Komentarze: 0
Jestem jak ci podpici mężczyźni,
wiecznie spóźnieni.
Dziecku
kupią zabawkę w kiosku,
małżonce -
pomięty goździk.
To im zabrano prawo jazdy
na szczęsne dwa plus dwa,
(chociaż kończyli kursa),
to im
zburzono stare poczciwe dworce
i zbudowano szklane klatki na ludzi,
to oni
skaczą z trzynastych pięter
głową w dół
na małe piwko.
wiecznie spóźnieni.
Dziecku
kupią zabawkę w kiosku,
małżonce -
pomięty goździk.
To im zabrano prawo jazdy
na szczęsne dwa plus dwa,
(chociaż kończyli kursa),
to im
zburzono stare poczciwe dworce
i zbudowano szklane klatki na ludzi,
to oni
skaczą z trzynastych pięter
głową w dół
na małe piwko.
A. Osiecka